„Krajowe firmy samochodowe Donalda Trumpa są stopniowo słabe”
Trudność z Donaldem Trumpem polega na tym, że chce tego w obie strony. Ponieważ desperacko próbuje chronić nas w pracy, ma problem z pojazdami opracowanymi w dowolnym miejscu niż USA. Słusznie.
Jednak gdy zarówno firmy orientalne, jak i europejskie rozwijają nowe fabryki na swojej ziemi, a następnie udowodnić, że pojazdy, które rozwijają, są ogólnie znacznie lepsze, a także bardziej pożądane niż te z GM, Forda, a także Chryslera (wielkie trzy), Ma zupełnie inny rodzaj problemu.
Reklama – artykuł jest kontynuowany poniżej
• Najlepsze amerykańskie pojazdy wszechczasów
Ci nieznośni Azjaci/Europejczycy/inni kosmici na południu amerykańskiego mają być aktem wsparcia tylko dla producentów „prawdziwych amerykańskich” z siedzibą w Detroit, a nie na gwiazdach. W 1971 r. Zagraniczni producenci samochodów opracowali zaledwie jeden procent pojazdów, które zejdzie z linii produkcyjnych w Ameryce.
W ubiegłym roku liczba ta wyniosła 47 procent, a także prawdopodobnie wzrośnie w przyszłości. Trump nie może oprzeć się perspektywie jego amerykańskich trzech budownictwa mniejszości pojazdów w jego USA. Oprócz objawienia w zeszłym tygodniu, że jeszcze jedna fabryka Chryslera w Detroit oferuje dalszy dowód, że krajowe firmy Trumpa są stopniowo słabe.
Wielka Brytania bezwarunkowo obejmuje zagranicznych twórców, którzy rozwijają fabryki, wytwarzają zatrudnienie, a także rozwijają pojazdy na naszej ziemi. Jednak Trump wydaje się rozdarty przez nieamerykańskie firmy tworzące pojazdy „nieamerykańskie” na jego łatce w większych niż oczekiwano wolumenu. Z kolei europejscy i orientalni producenci w Ameryce mają dość braku podobnego Trumpa, a także bez pod wrażeniem, że nie mają miejsca przy stole Trump w Waszyngtonie.
Ponadto narody te przypominają prezydentowi, że zainwestowały miliardy w USA, produkując pojazdy, a także zakłady silnikowe, centra badań, dealersów, a także przyzwoite, dobrze opłacone miejsca pracy. Oprócz ogromnych dochodów podatkowych, a także ich pracownicy, pomagają wspierać skarb Trumpa.
Tymczasem amerykańskie związki samochodowe zorientowane na Detroit ostrzegają amerykańskich kierowców przed zakupem tylko amerykańskich produktów opracowanych w zakładach związkowych. Ponieważ jednak zdecydowana większość orientalnych lub europejskich fabryk pojazdów w stanach, oprócz linii produkcyjnych Tesli, jest wolna od związków, a także daleko od rozpadającego się miasta, te związki zawodowe skutecznie powtarzają Trumpa, wzywając Amerykanów do zakupu Chryslera, Ford i produkty GM. Konsumenci amerykańscy reagują, upewniając się, że pięć najlepszych sprzedających się pojazdów w Ameryce są opracowywane przez zagraniczne firmy w amerykańskich fabrykach (bez związku). Dominują w pierwszej 20. Wielka trójka Amerykanów nie.
Co według ciebie argumentu Mike’a? Miej swój stan w poniższym obszarze komentarzy!